De las glorias deportivas
que campean por España
va el Madrid con su bandera
limpia y blanca que no empaña
Club castizo y generoso,
todo nervio y corazón,
veteranos y noveles,
veteranos y noveles,
miran siempre sus laureles
con respeto y emoción
¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!
Noble y bélico adalid,
caballero del honor.
¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!
A triunfar en buena lid,
defendiendo tu color
¡Hala Madrid!, Hala Madrid!, Hala Madrid!
Nie myślcie sobie, że przespałyśmy triumf madrycistów w La Liga. Po prostu tak jak cała stolica Hiszpanii musiałyśmy ochłonąć po emocjach, towarzyszących nam przez cały sezon. W Madrycie nie odbyło się bez wspólnej fety, przejazdu Królewskich otwartym autokarem przez miasto oraz tańca i śpiewu do samego rana. No właśnie...zostańmy przy śpiewie. Zastanawialiście się jak Królewscy śpiewają solo?
Ponieważ mamy słabość do bramkarzy, zaczniemy od Casillasa. Iker- scena jest Twoja!
Zmieniamy teraz klimat, a na scenę zapraszamy Mesuta.
Macie ochotę na romantyczną balladę wykonaną przez "gorącego" latynosa? Nie przeciągajmy tego dłużej. Cristiano, oddajemy Ci mikrofon.
Auć, chyba coś nie wyszło. Widocznie nie można mieć wszystkiego...
...ale zaraz...Kto powiedział, że świetny piłkarz nie może dobrze śpiewać? Jesteście gotowi? Na deser Kaka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz