piątek, 4 maja 2012

Matura 2012

Tegoroczni maturzyści pierwszy z egzaminów mają już za sobą. Podobno język polski był wyjątkowo prosty, ale i tak wielu z licealistom towarzyszył stres. Jak sobie z nim radzić? Na to pytanie najlepiej odpowiedzieć mogą sportowcy. Na stronie Perspektywy.pl znalazłyśmy dla Was cenne wskazówki.  Oto kilka z nich:

Mateusz Kusznierewicz
Porównanie stresu przedmaturalnego ze stresem, jaki towarzyszy sportowcom, jest bardzo trafne, w końcu sam zdawałem maturę, a potem wiele egzaminów na studiach i wiem, że walka ze stresem jest trudna. To bardzo indywidualna sprawa, ale jest kilka sposobów, które mogą pomóc. Kiedy się bardzo denerwujemy, całe ciało zaczyna drżeć, trudno jest także złapać oddech i skupić się w pełni na swoim zadaniu. Mój sposób na tego typu sytuacje, to zwrócenie swojego wzroku i myśli na jedną rzecz, na jakiś drobiazg, po to, żeby w prosty sposób skupić się na swoim zajęciu i żeby przywrócić równomierny oddech i koncentrację. Sam skupiam swoją uwagę w takiej chwili na kompasie w łódce, na żaglach, na wietrze... Maturzyści mogą skupić się na długopisie, na pytaniach. Pozwala mi to wtedy opanować swoje emocje i powrócić do żeglowania. Stres zazwyczaj mija, gdy zaczniemy już pisać lub mówić. W takich momentach, bardzo ważna jest koncentracja oraz kontrolowanie swojego oddechu.


Otylia Jędrzejczak
Słucham muzyki, polskiego hip hopu, bo to mnie odstresowuje, pomaga zwyciężyć. Kiedy już jestem w wodzie jest zupełnie inaczej - po prostu daję z siebie wszystko. Przed ważnymi wydarzeniami sportowymi staram się pojechać do Lichenia, do Sanktuarium Maryjnego i w ciszy pomodlić się, poprosić o szczęście i podziękować za dotychczasowe sukcesy. Pozytywne myślenie i optymizm też pomagają.

Monika Pyrek
Przed samymi zawodami staram się nawet nie myśleć o skoku, nie rozmawiać, próbuję się wyluzować, spotkać z przyjaciółmi i zapomnieć o stresie. Zdarza mi się w sezonie wypić dwa piwka na "odreagowanie", ale tuż przed skokiem najważniejsza jest koncentracja, skupienie się na skoku, moim sposobem jest wyobraźnia - wyobrażam sobie perfekcyjny skok i za chwilę próbuję go odtworzyć. Na zawody zabieram ze sobą małego osiołka - maskotkę, która zaklina szczęście i wierzę, że pomaga zwyciężać.


Agnieszka Rylik
To podobna sytuacja - przed walką i przed maturą, ale w obu przypadkach adrenalina i pozytywny stres pomagają. W pierwszym przypadku podjąć walkę, a w drugim - zacząć pisanie lub odpowiedź przed komisją. Pamiętam, że sama miałam problem z biologią na maturze - byłam świadoma faktu, że nie jestem dostatecznie dobrze przygotowana, mój żołądek po prostu wysiadał. A teraz, przed walką, jak bandażują mi ręce, potrafię zasypiać! Dopiero tuż przed wyjściem na ring adrenalina rośnie, nakręca organizm i powoduje, że umiem się skupić. Ważne jest porządne przygotowanie. Jak wiesz, że się uczyłeś, że trenowałeś - wygrasz!


Dariusz Tygrys Michalczewski
Umiejętność radzenia sobie ze stresem jest bardzo trudna i dlatego rozumiem maturzystów, którzy stają przed komisją, bo sam kilka lat temu podchodziłem do egzaminu maturalnego. Zdecydowałem się zdawać maturę, bo koledzy namówili mnie na studiowanie. Gdyby wszyscy umieli sobie radzić ze stresem przed ważnymi wydarzeniami, ja nie byłbym najlepszy! Jednak najważniejsze jest dobre przygotowanie: i przed maturą, i przed walką.

Brak komentarzy: