wtorek, 10 kwietnia 2012

Adidas vs Nike, Nike vs Adidas

Witajcie po świętach. Dziś spora dawka lektury. Wszystko za sprawą Madrycistki, która ponownie zagościła na naszym blogu. Jej ostatni artykuł: O wyższości Realu nad Barceloną wywołał spore zamieszanie. Dziś także będzie o niekończącym się sporze, ale nie między dwoma klubami...a firmami. Zapraszamy do lektury. 
Przy okazji chcemy uspokoić- pamiętamy o obiecanym tekście o wyższości Barcelony! Powinien pojawić się na naszym blogu już wkrótce :)



Odwieczna wojna dwóch gigantów odzieży sportowej i sportowego stylu wydaje się nie mieć końca. To batalia marek, które rokrocznie osiągają obroty około 5 mld dolarów i inkasują zyski na poziomie 500 mln za kwartał. Adidas i Nike to olbrzymie korporacje, które podzieliły między siebie świat sportu. Podział klubów, reprezentacji i samych sportowców, na tych reprezentowanych przez Adidasa i na tych wspieranych przez Nike nie jest rzeczą nową. Która marka jest lepsza? Myślę że nie ma odpowiedzi na to odwieczne pytanie. Niemiecka tradycja, komfort i precyzja kontra amerykański styl, design i wygoda.

Zatrzymajmy się przez chwilę na badaniach rynku. Według ostatnich z nich większy udział w rynku posiada Nike bo aż 32%, podczas gdy Adidas sam ma 18%. Jednak razem z Reebokiem, którego Adidas wykupił w 2005 r. ma 25 % udziału na rynku. Oczywiście nie procenty, są tu najważniejsze. Znacznie cenniejszy jest styl, który te firmy promują i oddani klienci.

Za Adidasem i Nike stoją zupełnie inne wizje promocji, marketingu, podejścia do klienta, czy wizji rozwoju. Nie zmienia to jednak faktu, że coraz to nowsze spoty reklamowe obu firm, do których zapraszane są największe gwiazdami sportu elektryzują i zachwycają kibiców niezależnie, której marce są bliższe ich serca. Tak jak nie wyobrażam sobie piłki nożnej bez starć Realu i Barcelony, tak jak nie wyobrażam sobie przegapić Igrzysk Olimpijskich, czy Mundialu; nie ściskać kciuków za naszych reprezentantów, tak samo uważam że sport nie byłby pełny bez tych dwóch wielkich firm, które rywalizując odwiecznie ze sobą wniosły niesłychanie wiele do sportu.

Nie chcę się skupiać na samych liczbach: ile kto zarobił, jaki kto odnotował obrót, czy zysk. Pomimo, że Nike nieznacznie wyprzedza w tych wszystkich statystykach Adidasa to w całej kulturze marketingu i promocji nie jest jasno określone który z tych dwóch gigantów jest lepszy.

Zobaczmy lepiej kogo pod swoimi skrzydłami mają te dwa olbrzymy. Ponieważ uwielbiam piłkę nożną to na tej dyscyplinie się skupię (wypisuję z pamięci, więc proszę Was o poprawianie jakbym popełniła błąd):

Nike:
kluby sportowe: FC Barcelona, Manchester United, Arsenal, Celtic Glasgow, Inter Mediolan, Atletico Madrid, Juventus Turyn, PSG, FC Porto, PSV Eindhoven, Werder Brema
reprezentacje: Brazylia, Francja, Holandia, Portugalia, Polska, Chorwacja, USA, Australia
piłkarze: C. Ronaldo, Rooney, Pique, Iniesta, Drogba, Rio Ferdinand, Sneijder, Błaszczykowski, Neymar, Pato, Mascherano



Adidas:
kluby sportowe: Real Madryt, Bayern Monachium, Chelsea Londyn, AC Milan, LA Galaxy, Lyon, Olimpique Marsylia, Liverpool, Legia Warszawa, Wisła Kraków, Newcastle, Bayer Leverkusen
reprezentacje: Niemcy, Hiszpania, Grecja, Ukraina, Argentyna, Rosja, Dania
piłkarze: Messi, Kaka, Gerard, Zidane, Beckham, Villa, Alonso, Alves, Xavi, Granero, Van Persi, Nani, Nasri, Berbatov, Podolski, Lampard, Casillas, Ozil 



Nawet dwaj najwięksi trenerzy naszych czasów (nie licząc Fergusona): Mourinho i Guardiola są związani z tymi markami umowami. Pierwszy pokazuje się w spotach Adidasa, podczas gdy drugi wspiera Nike.
Coś czuję, że nie ma znaczenia czy napisze tutaj, że Nike robi buty z najlepszych ultra cienkich materiałów, a Adidas używa najnowszej technologii. Jasne jest, że obie firmy wciąż udoskonalają swoje produkty, wydają miliony na reklamy i jeszcze większe pieniądze na sponsoring poszczególnych klubów czy piłkarzy. …Wiem, miało nie być liczb, ale wspomnę tylko, że Barcelona zarabia 29 mln funtów rocznie na kontrakcie z Nike, reprezentacja Francji 38 mln, a Manchester za kilka dni ma podpisać kontrakt opiewający na astronomiczną kwotę 40 mln rocznie! Adidas gorszy nie jest. Płaci królewskim rocznie od 35 do 40 mln euro (zależnie od sukcesów), a Liverpoolowi, który ostatnio nie grzeszy świetnymi wynikami - 25 mln funtów (wieść gminna donosi że Adidas nie zamierza przedłużyć kontraktu z The Reds, gdyż nie spełniają oni ich sportowych wymagań). Te astronomiczne kwoty dziwić nas nie powinny bo football… był, jest i będzie sportem, gdzie robi się duże pieniądze. Nie trzeba być wróżbitą, aby stwierdzić, że wysokości kontraktów w przyszłości wzrosną jeszcze bardziej (można tu zadać pytanie, czy płacenie sportowcom tak wielkich pieniędzy za noszenie ubrań danej marki jest moralne, ale to temat na inną dyskusję). Prawdziwy kibic nie będzie się zastanawiać czy kupić nową koszulką swojej ulubionej drużyny. Baaaa…jeśli jest jej wiernym fanem kupi nie tylko koszulkę, ale i szalik, czapkę, czy torbę. Tak więc, Nike i Adidas będą wykładać coraz to grubsze miliony, aby to właśnie ich logo pojawiło się na koszulkach najlepszej teraz Barcelony, czy najbardziej znanego klubu na świecie - Realu Madryt. Najlepsi piłkarze będą rozpuszczani jeszcze to wyższymi kontraktami… bo musicie mi uwierzyć- marketing poprzez sport jest najbardziej skuteczną formą reklamy. Messi ograł wszystkich, Ronaldo strzelił prześlicznego gola, a przewrotka Rooneya zapewniła zwycięstwo Czerwonym Diabłom…tak, tak… zapewne to zasługa butów, w których grają- kup je i poczuj się jak oni! 


Sponsoring sportowy, podobnie jak cały świat nie jest tak kolorowy jak mogłoby się wydawać. Firmy wydają bardzo duże pieniądze na promocję, tym samym coraz więcej wymagają od swoich gwiazd. Chcą nie tylko sukcesów, ale chcą również mieć wpływ na transfery. Ronaldo związany z Nike gra w Realu którego sponsoruje Adidas… na odwrót jest z Messim. Podobno przeprowadzki Beckhama do Madrydu, a potem do LA Galacy i wypożyczenie go do Milanu nie były przypadkowe. Piłkarz, który z niemiecką firmą kontrakt podpisał już kilka lat temu miał być namawiany by trafił właśnie do klubów sponsorowanych przez tą firmę. Dużo mówi się też o tym, że piłkarze którzy zarabiają astronomiczne kwoty na kontraktach tracą radość z grania w piłkę i ich kariera kończy się znacznie szybciej niż wszyscy się tego spodziewają. Dodatkowo ciąży na nich odpowiedzialność i poczucie, że nie można zawieść… przede wszystkim sponsora.

Wróćmy do naszego pytania. Która marka jest lepsza? Posłużę się ankietą, którą niedawno widziałam: ankieta- koszulki na Euro2012 .Według ankietowanych najładniejsze koszulki ma Polska 21% (zważając na to, że w głosowaniu brali udział sami Polacy, myślę, że nie jest to obiektywna ocena), dalej plasuje się Portugalia 18%, Holandia 16% (wszyscy Nike), Anglia 9% (Umbro), Hiszpania 9%, Francja 7% (Nike), stawkę zamykają reprezentacje których koszulki zaprojektował Adidas: Ukraina i Rosja. Tak samo w innej ankiecie która była dołączona do ciekawego artykułu na portalu Gazety Wyborczej Adidas/Nike. 32% ankietowanych deklaruje iż ich ulubioną sportową marką jest właśnie Nike, podczas gdy miłość do Adidasa wyznaje 21%. Sama przyznam bez bicia, że wolę właśnie tą markę (w porównaniu do mojej koleżanki, która stwierdziła ostatnio, że mimo iż widzi ładniejsze buty Nike to i tak zawsze kupi Adidasa). Na to, że jestem konsumentem tej marki, z pewnością wpłynął także długoletni marketing Nike.

Kończąc już mój trochę długi wywód wspomnę tylko, że jako kibic jestem wdzięczna obu firmom za te wszystkie sportowe spoty reklamowe, które przenoszą nas w inny świat.

Do moich ulubionych spotów należą: 



Świetny ruch Adidasa, który zaatakował rynek ubrań młodzieżowych i postawił na silną promocję kolekcji Originals. Do swojego spotu niemiecka marka zaprosiła gwiazdy sportu i muzyki. 

Jeżeli jednak chodzi o spoty moim zdaniem Nike robi je wręcz epickie. Sami obejrzyjcie ten, gdzie możecie poczuć się piłkarzem. Według mnie nie ma lepszej reklamy niż ta: 

lub ta z największymi gwiazdami sportu



Ale o reklamach można mówić dużo więcej i jeden artykuł na pewno nie wystarczy ;)
A wy co sądzicie? Która firma wam jest bliższa? Czekam na Wasze komentarze! 

!Hala Madrid!


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Adidas ubiera też Ajax Amsterdam.

Ja zdecydowanie wolę Nike. Produktów Adidasa nigdy jakoś chętnie nie kupowałam. Kiedyś kupiłam sobie buty do biegania i od tamtej pory nic od Adidasa nie używam. Koszmarnie poodparzały mi stopę. Z butami od Nike nigdy nie miałam problemu, aby je rozchodzić, a później biegać. Ubrania też są świetnej jakości. Poza tym sam dresing odzieży Nike jest lepszy. Nie znoszę tych 3 pasków Adidasa. :D

Anonimowy pisze...

Ja jestem zdecydowanie za paskami, chociaż jak Madrycistka napisała, czasami bardziej podobają mi się rzeczy od Nike. Jeśli chodzi o buty do biegania to wcale nie taka prosta sprawa kupić właściwy model. Znajomy też kupił buty Adidasa i szybko zamienił je właśnie na Nike. Jednak nie zalezy to tyle od marki co od modelu i dopasowania do stopy...Niestety sprzedawcy w sklepach sportowych nie potrafią doradzić, dobrać buta i wkładki- potem są efekty :)