poniedziałek, 10 września 2012

Dzieje się, dzieje!

Nie było nas dość długo, bo cały miesiąc...ale...powracamy, powracamy! I to w jakim stylu!  Mamy dla Was same dobre wiadomości!
Po pierwsze: byłyśmy na US Open,
po drugie: widziałyśmy futro Rogera,
po trzecie: kopnęłyśmy piłkę do Thiery Henry,
po czwarte: wiemy już kim jest Derek Jeter,
po piąte: widziałyśmy się wczoraj z Zinedine Zidane!
a w sobotę idziemy na mecz :P

Brak komentarzy: