piątek, 13 kwietnia 2012

Marzenia są przecież dla ludzi

Kto powiedział, że skoki narciarskie można trenować tylko w górach? Kto powiedział, że skoki narciarskie nie są sportem dla amatorów? Kto powiedział, że na zbudowanie skoczni potrzeba jest milionów złotych? 

6 lat temu, paczka chłopców z Lublina udowodniła, że wszystko jest możliwe. Zwyczajny spacer po okolicy stał się przełomowy, a gęsto zarośnie wzgórze okazało się wymarzonym miejscem na wybudowanie skoczni narciarskiej. Na przełomie 2006/07 roku powstała Krokiewka. Z biegiem lat skocznia była modernizowana i dostosowywana do dłuższych i bezpieczniejszych skoków. W 2010 roku odbyły się na niej I Mistrzostwa Polski Wschodniej w skokach narciarskich. Do Lublina zjechali się miłośnicy zimowego szaleństwa oraz dziennikarze, zdumieni tym co udało się osiągnąć kilku młodym chłopakom. Rok po wielkim sukcesie, zawody zostały powtórzone. Niestety w marcu ubiegłego roku skocznia musiała zostać zburzona. Właściciel ziemi zdecydował się na jej sprzedanie, a odkupienie jej przez miasto nie wchodziło w grę. Trzeba było znaleźć nowe rozwiązanie. Jednak dla paczki przyjaciół z Lublina nie ma rzeczy niemożliwych. Wczoraj odbyła się konferencja prasowa poświęcona budowie nowej Krokiewki. Projekt nowej skoczni za darmo przygotowuje krakowska firma Inter Steel. Konstrukcja rozbiegu zostanie wykonana ze stali i drewna. Budowa ruszy najprawdopodobniej w lipcu 2012, a zakończy się na jesieni (wrzesień/październik 2012). Otwarcie Krokiewki 2 będzie połączone z początkiem sezonu zimowego 2012/13.

Trzymamy kciuki za chłopaków i ich nowy projekt. Zresztą nie jesteśmy same. Chłopaków wspiera także Adam Małysz, z którym o inicjatywie skoków narciarskich w Lublinie miałyśmy okazję rozmawiać w grudniu 2011 roku. 




Brak komentarzy: